No dobrze zajawke widzieli wszyscy czas na drugą połowę wydarzenia Karoliny i Grzegorza! Jednak parę słów o tym całym dniu, bo był to najdłuższy pracowity dzień w tym sezonie! Ja wpadłem na pomysł widząc cosik w internetach. Grzegorz z entuzjazmem przyklepał. I tak oto od 5:30 rano zaczęliśmy kręcić gonitwę Pana Młodego przez śpiący we Wrześniu Sopot! Dalej wcale nie było z górki. Logistyczna makabra w mieście, w którym Wakacje w pełni by zaparkować autem! I tak Andrzej jeździł non stop przy Molo Sopockim, gdy ja nagrywałem wywiady i przygotowania Karoliny. U Grześka większy luz a dalej... dalej Straż Miejska, która mimo zezwoleń jakie posiadała Para Młoda zatrzymała auto, którym Pani Młoda jechała spod okolic Mola Sopockiego aż do Katedry. Ugryzę się w język, gdy uważam, że człowiek powinien pamiętać by być człowiekiem. Mimo to ksiądz bez problemu daje znak, że wszyscy poczekamy. Grzegorz wiernie wyczekiwał i wyczekał pięknej Pani Młodej! Ceremonia przepiękna jak i sama katedra! A dalej? Dalej zabawa w Filharmonii Sopockiej! Choć zdecydowanie było to wesela dla bliskich i rodziny to wszyscy dopisywali na parkiecie a sama Para Młoda co najważniejsze nie zawiodła swoją obecnością! Ten dzień był niesamowicie emocjonujący dla mnie. Gonitwa, czas, logistyka a także wiele do zrobienia ale znów po raz kolejny cholera udało się! Efekt, który powstał na początku nie miałby prawa bytu, gdyby nie otwartość i zaangażowanie naszej Pary Młodej! To, że ja potrafię nagrać film... to już powiedzmy oczywiste. Jednak efekt finalny to w dużej mierze zasługa występujących! Wszystkiego dobrego! #skadrowany #kamerzysta #wesele #zwiastun #slub #wesele2024 #zwiastunslubny #wedding2024 #sopot #poland #polska #kamerzystanawesele #humor #film #fabuła